„Jesteśmy mocno narażeni na wypalenie zawodowe”
Jak długo pracujesz w tym zawodzie?
Prace z podopiecznymi/pacjentami rozpoczęłam 8 lat temu.

Co Twoim zdaniem jest największym wyzwaniem w tym zawodzie?
Najważniejsze wyzwania w dwóch aspektach.
Myślę, że odpowiednie dobranie terapii oraz pokazanie pacjentowi potencjału, aby odnalazł w sobie motywacje wewnętrzną do długoterminowego działania i zmiany nawyków na tyle, że po celowanej terapii będzie dbał o swój dobrostan. Ostatnio to moje ulubione określenie;)
Kolejne wyzwanie, o którym nie mówi się jeszcze tak głośno… dbanie o siebie, ponieważ jako grupa zawodowa jesteśmy mocno narażeni na wypalenie zawodowe. Życie fizjoterapeuty jest wymagające i ciążą na nim duże oczekiwania zarówno pacjentów w zakresie efektywności terapii oraz wykazanie się umiejętnościami miękkimi. Bycie skutecznym dla siebie i pacjentów wymaga ciągłej nauki i szkoleń. Pogodzenie pracy i życia prywatnego to największe wyzwanie.
Jesteś pracoholikiem?
Często wspominałam, ze nie czuję, że pracuję. Potrafiłam pracować 10h bez przerwy, prowadząc treningi personalne (czasem jeszcze rehabilitacje w domu pacjenta). Świetni ludzie, muzyka, endorfinki jak w klubie tylko, że klubie fitness 😉 Trochę balansowałam na granicy. W 2017 roku wszystko się zmieniło. Największą lekcję dał mi mój syn. Zmieniłam całkowicie priorytety, tym samym ograniczyłam ilość oraz formę pracy. Więc nie, nie jestem pracoholiczką, ale miewałam zapędy. 🙂