Empatia i wrażliwość kluczem do współpracy z maluchem
O studiach, pracy jako fizjoterapeuta dziecięcy, a także o wyjątkowym podejściu do dzieci rozmawiamy z Ewą Kowalczyk – specjalistką z zakresu fizjoterapii dziecięcej oraz autorką bloga mamafizjoterapeutka.net.
Od jak dawna pracujesz jako fizjoterapeutka?
Od 9 lat.
Jak wspominasz początki swojej kariery?
Początki kariery nie były dla mnie łatwe, ponieważ praca z dziećmi to ogromna odpowiedzialność. Był to dla mnie czas, w którym wspierałam się wiedzą bardziej doświadczonych ode mnie fizjoterapeutów dziecięcych. Mimo, ze już pracowałam samodzielnie, nadal odbywałam staże u osób, od których mogłam czerpać praktyczną wiedzę i „podglądać” ich sposób pracy. Ten czas dał mi więcej niż kursy, które mimo, że są bardzo potrzebne, nie dają moim zdaniem tyle wiedzy, co obserwacja pracy z pacjentem. Z pewnością miałam szczęście, że trafiłam na odpowiednie osoby, chętne do dzielenia się swoimi umiejętnościami.
Czy miałaś kiedyś moment zwątpienia, gdzie myślałaś, że fizjoterapia nie jest dla ciebie?
Nie miałam momentów zwątpienia. Zawsze widziałam sens w tym, co robię i wiedziałam, że chcę poprawiać jakość życia dzieci.
Dlaczego zdecydowałaś się akurat na fizjoterapię dziecięcą? Czy było to spowodowane sympatią do dzieci?
Myślę, że bez sympatii do dzieci zdecydowanie nie powinno się zaczynać pracy z nimi w jakimkolwiek zawodzie. Dzieci nie da się oszukać, momentalnie wyczuwają one niechęć i nieszczere intencje. Moim zdaniem fizjoterapia dzieci, szczególnie niemowląt, bo tą „działką” się zajmuję, daje nam ogromne możliwości wspomagania rozwoju ruchowego na etapie, kiedy układ nerwowy jest bardzo plastyczny. To bardzo satysfakcjonujące, kiedy widzimy, że dziecko, dzięki terapii osiąga swój maksymalny potencjał.
Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
W swojej pracy najbardziej lubię kontakt z dziećmi. Budowanie relacji z dzieckiem w czasie terapii jest dla mnie priorytetem. Bardzo miłe jest patrzenie jak pacjenci się rozwijają, jakie robią postępy.
Co twoim zdaniem jest najtrudniejsze w pracy z dziećmi?
Najtrudniejsze i jednocześnie najważniejsze moim zdaniem jest to, żeby mały pacjent podczas terapii czuł się dobrze, żeby nie czuł strachu. To duże wyzwanie dla terapeuty, żeby stworzyć odpowiednią atmosferę, „wyczuć” wrażliwość dziecka i odpowiednio je zmotywować. Jestem przeciwna terapii „na siłę”.
Jakie twoim zdaniem cechy powinien mieć fizjoterapeuta, pracujący z dziećmi?
Fizjoterapeuta pracujący z dziećmi powinien mieć w sobie ogrom empatii. Poza tym powinna to być osoba otwarta, kreatywna, ponieważ każde dziecko wymaga innych, naszych pomysłów na terapię. Bardzo ważnym elementem fizjoterapii dzieci jest współpraca z rodzicami dziecka, ponieważ to właśnie oni wykonują bardzo dużo pracy z dzieckiem w domu. Ważne, żeby umieć się z rodzicami „dogadać”, mieć wspólny pomysł na to, jak dziecku pomóc.
Co skłoniło cię do rozpoczęcia prowadzenia bloga? Jakie treści na nim zamieszczasz? Skąd czerpiesz inspiracje na wpisy?
Do prowadzenia bloga zmotywowały mnie powtarzające się pytania rodziców o sprawy nie do końca związane z terapią, ale jednocześnie mające wpływ na rozwój dziecka. Okazuje się, że wszyscy „młodzi” rodzice mają bardzo podobne niepokoje i wątpliwości. Nagrałam również videobooki, na których pokazuje jak rodzic może wspierać dziecko w pierwszych 18 miesiącach życia, przez odpowiednią pielęgnację i zabawy. Cieszą się ogromną popularnością, co pozwala mi twierdzić, że rodzice mają potrzebę posiadania takiej wiedzy.