„Jesteśmy mocno narażeni na wypalenie zawodowe”
Jakimi metodami najczęściej posługujesz się w swojej pracy? Masz jakieś szczególnie ulubione?
Staram się podchodzić holistycznie do pracy i mieszać różne metody. Zazwyczaj rozpoczynamy w gabinecie na kozetce a kończymy na treningu.
Jakie są Twoje marzenia związane z fizjoterapią? Co chciałabyś osiągnąć?
Marzenia to dla mnie coś odległego w realizacji. Może powiem o bliskich i dalekich planach oraz idei swojej działalności w zakresie fizjoterapii.
Najważniejsze to uświadamianie, prewencja i edukacja na temat procesów, które dzieją się w nas. Powstaje coraz więcej świetnej literatury i badań, które obalają dotychczas przekazywane mity na temat zdrowia i rozwoju. Marzy mi się, aby taka wiedza była wdrażana od najmłodszych lat, żeby zapobiegać a nie leczyć. Przykładem niech będą pacjentki, które rezygnują m.in z aktywności fizycznej, seksualnej bo m.in. towarzyszy im ból, wstydzą się popuszczania moczu… Tłumaczą nietrzymanie moczu tym, że ich mamy, koleżanki tez tak mają i to normalne. Nie, to nie jest normalne. Kolejne przykłady to zbyt szybkie odpieluchowanie lub pionizacja dzieci mimo braku gotowości psychomotorycznej. Co w konsekwencji rzutuje na dalsze problemy. Mogłabym tak wymieniać…
Planuje stworzyć miejsce, gdzie odczarujemy tematy tabu i wraz ze specjalistami będziemy pomagać pacjentom w powrocie do siebie. Mottem niech będzie cytat, który towarzyszy mi od jakiegoś czasu BE KIND TO YOUR BODY AND MIND.
Specjalizujesz się w szeroko pojętej rehabilitacji ginekologicznej, skąd taki wybór?
W 2017 r zostałam mamą i w naturalny dla mnie sposób zainteresowałam się tym tematem. Nie mogłam uwierzyć głosom, które mówiły, że po tak ogromnych zmianach w ciele kobiety wszystko wróci do normy…samo. Albo że pewne rzeczy są normalne i tak już zostanie. Szczególnie, że cenie sobie dobrostan i nie wyobrażam żyć z dyskomfortem, nie mając pewności, że zrobiłam wszystko aby to zmienić lub poprawić. Udałam się na wizytę poporodową do dr n. med. Gosi Jachacz-Łopata i to była najbardziej profesjonalna wizyta, jaką odbyłam u specjalisty… Na tyle inspirująca, że po wyjściu z gabinetu wiedziałam, że też chce uświadamiać i pomagać kobietom w tym zakresie.
Fizjoterapia uroginekologiczna dopiero raczkowała w kraju. Miałam okazję odbyć pierwsze w Polsce szkolenia z Fundacji Aenon ze specjalistami m.in. z Francji, gdzie fizjoterapia uroginekologiczna to standardowa rehabilitacja od razu po połogu. Odbyłam szereg szkoleń i postanowiłam stworzyć @zdrową_babkę, łącząc pracę w gabinecie i siłowni w formie treningu medycznego. Do teamu niedawno dołączyła świetna dietetyczka, niebawem rozpoczynamy współpracę z położną i psychologiem. Kompleksowa terapia ma największą moc.