Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia! Rozmowa z Dominiką Maczurek-Caputą

Z jakimi problemami w swojej pracy spotykasz się najczęściej?

Kulejącej komunikacji i działaniem na ostatnią chwilę. Dla mnie słowo jest bardzo cenne, nie lubię sprzecznych komunikatów i niesłowności. Staram się wykonywać swoje obowiązki najlepiej, jak potrafię, dlatego też wymagam tego od innych. Pacjenci często sami się diagnozują i szukają informacji o dolegliwościach, postępowaniu w Internecie. Niestety nie korzystają z wiarygodnych źródeł. Często muszę im tłumaczyć, dlaczego postępowanie będzie inne, skąd różnice, a filmiki instruktażowe nie zawsze będą dla nich dobre.

Praca fizjoterapeuty to nie tylko radzenie sobie z kontuzjami, ale i przeciwdziałanie kolejnym. Jak wygląda Twój system pracy ze sportowcami?

Zapobiegać, niż leczyć, to zawsze powtarzam zawodnikom. Jeśli coś się dzieje, to najlepiej jest od razu działać, niż czekać, aż samo przejdzie. W sporcie nieraz pracuje się pod presją czasu, np. zbliża się termin startu, a kontuzja jeszcze nie jest w pełni wyleczona. Wykorzystuję do maksimum czas i możliwości, jakie mam. Jak? Najpierw rozmowa, przedstawienie planu i jego realizacja. W terapii, jeśli nie ma przeciwwskazań, stosuję zabiegi fizykoterapii, terapię manualną, daję dokładny instruktaż, co zawodnik może robić między terapiami. Ważne jest, aby nie przesadzić. Niestety zawodnika można bardzo szybko przebodźcować. Na koniec, zadania do wykonania samodzielnie po dokładnym instruktażu, które później stają się prewencją zmniejszającą ryzyko kontuzji.

Wśród komentarzy Twoich pacjentów przeważa określenie „skuteczna”. Co według Ciebie jest najważniejsze w pracy fizjoterapeuty?

Dokładny wywiad, badanie, a do tego słuchanie pacjenta. On sam wie, co mu dolega, gdzie go boli i jak go boli. Ból jest odczuciem subiektywnym, czyli każdy z nas odczuwa go inaczej i jest zależny od naszych dotychczasowych doświadczeń. Pacjent sam nas nakierowuje co do dolegliwości, jego mowa ciała, sposób przedstawiania problemu. Każdy szczegół jest ważny. Staram się jak najwięcej dowiedzieć od pacjenta, dopytuję, aby mi było łatwiej. Dlatego pierwsza wizyta to w dużej mierze rozmowa, badanie i wstępna terapia. Z pacjentem należy nawiązać relację, aby nam zaufał i śmielej opowiadał o swoich dolegliwościach, które często są tematem tabu, jak np. nietrzymanie moczu, ból podczas stosunku, zaparcia przy dużym stresie itd. Często pacjent nie otwiera się na pierwszej wizycie, potrzeba na to czasu. Staram się uświadamiać pacjentów, że sama praca na kozetce nie wystarczy, potrzebna jest jego praca między wizytami i często zmiana nawyków. Terapia to jest proces, który trwa, a ograniczenie się tylko do wizyt raz czy dwa razy w tygodniu, może dać małe efekty. W przypadku gdy pacjent przychodzi z kilkoma problemami, razem ustalamy priorytety, aby miał wiedzę, jak cały proces będzie wyglądać. Ma to być nasza wspólna decyzja. Świadomość pacjenta to bardzo ważna sprawa. Czekam na pytania pacjentów, bardzo się cieszę, gdy je zadają. Jednak nie jestem zwolenniczką samodiagnozy przez Internet.

Reklama

Sklep

NAJNOWSZY NUMER Rehabilitacja w praktyce nr 2/2024<br />
<br />

NAJNOWSZY NUMER Rehabilitacja w praktyce nr 2/2024

59,00 zł

zawiera 8% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Praktyczny przewodnik fizjoterapii w onkologii<br />
<br />

Praktyczny przewodnik fizjoterapii w onkologii

70,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
BESTSELLER Rekomendacje postępowania fizjoterapeutycznego <br />
<br />

BESTSELLER Rekomendacje postępowania fizjoterapeutycznego

150,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Wybrane aspekty fizjoterapii wad postawy [E-BOOK]<br />
<br />
<br />

Wybrane aspekty fizjoterapii wad postawy [E-BOOK]


49,00 zł

zawiera 5% VAT, bez kosztów dostawy

Kup teraz
Poznaj nasze serwisy