„Miałem okazję uczestniczyć wraz z kolegami i koleżankami w tworzeniu nowoczesnej fizjoterapii w Polsce” wywiad z prof. Janem Szczegielniakiem

Jak ocenia Pan wiedzę Polaków z zakresu prawidłowej postawy?

Nie ulega wątpliwości, że wady postawy powstałe w młodym wieku w zasadniczy sposób rzutują na jakość życia i są wyznacznikiem prawidłowego rozwoju. Siedzący tryb życia, brak lub niewystarczająca aktywność fizyczna przyczyniają się do powstawania wad postawy, a w następstwie często zmian zwyrodnieniowych będących w dorosłym życiu powodem dolegliwości bólowych i absencji chorobowej. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli w związku z występowaniem wad w dużym odsetku populacji przyjąć zasady, że staje się ona normą, uznając to za prawidłowość. Wady postawy muszą być traktowane jako odstępstwo od normy, mimo ogromnej skali zjawiska. Przyjąć należy, że fizjoterapia stanowi ważne ogniwo profilaktyki i leczenia zaburzeń psychoruchowych dzieci, ale także występujących chorób cywilizacyjnych czy też narastającego problemu związanego ze schorzeniami w populacji osób starszych. W związku z coraz większą świadomością pacjentów dotyczącą profilaktyki zdrowotnej, szerszą wiedzą społeczeństwa dotyczącą efektów fizjoterapii oraz kosztów procesu leczenia, przewiduję zwiększanie zapotrzebowania na usługi fizjoterapeutyczne. Ale zmiany dotyczące zdrowego stylu życia oczywiście powinniśmy zacząć od siebie. Bez zrozumienia tego staniemy się społeczeństwem osób z płaskostopiem, koślawymi kolanami i krzywymi, bolącymi kręgosłupami. A to z pewnością nie mieści się w żadnej definicji zdrowia.

Jest Pan redaktorem naczelnym czasopisma „Rehabilitacja w Praktyce”, pracuje w szpitalu, prowadzi program pilotażowy. Czy ma Pan czas tylko dla siebie?

Dla siebie może i mam, ale czy mam go dla najbliższych? Może trochę powinienem zadbać o tę sferę…

Jakie ma Pan zainteresowania/pasje?

Lubię stare meble, a czasem je odnawiam.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Karolina Siewior

Galeria