„Od zawsze wiedziałam, że chcę pomagać dzieciom” – rozmowa z Karoliną Wolnik-Piernicką
Karolina Wolnik-Piernicka jest mgr fizjoterapii i terapeutą metody NDT-Bobath. Ukończyła studia na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, gdzie obecnie przygotowuje się do obrony pracy doktorskiej. Poza pracą z dziećmi pomaga też tysiącom rodziców jako @fizjomommy. Na profilu przekazuje im wiedzę na temat prawidłowego rozwoju i pokazuje, jak poprzez codzienne czynności i zabawę mogą wartościowo spędzać czas ze swoimi dziećmi.
Skąd decyzja o wyborze fizjoterapii?
Zawsze wiedziałam, że chcę studiować na uczelni medycznej. Moim pierwszym wyborem był kierunek lekarski, jednak zabrakło mi kilku punktów podczas rekrutacji w Gdańsku. Mogłam wyjechać na studia, jednak postanowiłam zostać w rodzinnym mieście i studiować fizjoterapię, która była moim drugim wyborem. Mimo tego, że później dostałam się na medycynę, tak spodobała mi się fizjoterapia, że nie chciałam z niej rezygnować. Bardzo się cieszę, że moje życie tak się potoczyło.
Jak wyglądała Twoja droga kształcenia?
Ukończyłam studia magisterskie w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. Już w trakcie studiów jeździłam na liczne kursy i szkolenia, dzięki którym mogłam poszerzać wiedzę i umiejętności. Jestem terapeutą takich metod jak NDT-Bobath, FITS czy PNF. W trakcie studiów magisterskich dostałam pierwszą pracę jako fizjoterapeuta dziecięcy w poradni psychologiczno-pedagogicznej. Po ukończeniu studiów zaczęłam pracować w Ośrodku Wczesnej Interwencji w Gdyni. Ukończyłam również studia podyplomowe na kierunku specjalista ds. zarządzania rehabilitacją oraz studia doktoranckie. Obecnie piszę rozprawę doktorską i przygotowuję się do obrony. Moja droga kształcenia cały czas trwa.
Jesteś terapeutką metody NDT-Bobath – czemu wybrałaś tę metodę?
Od zawsze wiedziałam, że chcę pomagać dzieciom. Od najmłodszych lat miałam z nimi świetny kontakt. Zawsze opiekowałam się wszystkimi maluchami w rodzinie. Wybrałam metodę NDT-Bobath, bo jej założenia są mi najbliższe. Wspomagania bazują na prawidłowym, typowym rozwoju dziecka. Ważnym elementem jest włączenie usprawniania w codzienne zabiegi pielęgnacyjne, takie jak przewijanie, karmienie, noszenie czy zabawa. Już na studiach podziwiałam wszystkich wykładowców, którzy uczyli nas tej metody, i po cichu wyobrażałam sobie siebie pomagającą dzieciom. Gdy tylko odbyłam wymagany do rozpoczęcia szkolenia staż pracy, zgłosiłam się na kurs i się dostałam! Nie było to takie proste – tak długo trwające i drogie kursy są często nieosiągalne dla świeżo upieczonych studentów. Na szczęście udało mi się otrzymać nieoprocentowaną pożyczkę na kształcenie. Nie wahałam się ani chwili! Wiedziałam, że to inwestycja w rozwój.