Psychologia medyczna gałęzią nowoczesnej interdyscyplinarnej nauki
Przeciwieństwem odwlekania decyzji o leczeniu jest korzystanie z porad lekarskich bez wyraźnego powodu (nadużywanie opieki zdrowotnej). Zachowania te przypisuje się z reguły pacjentom, którzy szukają pomocy lekarskiej z przyczyn emocjonalnych lub osobom cierpiącym na zaburzenia psychiczne (próba manipulacji, zwrócenie na siebie uwagi). Jednym z takich zachowań jest hipochondria, czyli fałszywe przekonanie o posiadanej chorobie lub przesadzony lęk przed nabyciem choroby.
Kolejną reakcją jest zaprzeczanie chorobie przez pacjenta, czyli nieprzyjmowanie do wiadomości faktu zachorowania lub konsekwencji choroby mimo dostępnych informacji i możliwości intelektualnych ich wykorzystania. Takie odrzucenie informacji związanych z chorobą jest nieświadome i pełni funkcję obronną przed zagrożeniem. Jest to mechanizm o tyle niebezpieczny, że chory, nie mając świadomości choroby i jej konsekwencji, nie angażuje się w działania na rzecz odzyskania zdrowia (2). Podsumowując, to, jaką decyzję o podjęciu leczenia podejmie pacjent, nie opiera się jedynie na skali odczuwanych objawów, ale także podlega wpływom różnorodnych czynników psychologicznych i społecznych.
Rodzina w ujęciu psychologii medycznej
Podczas ciężkiej choroby, a szczególnie zagrażającej życiu, cierpi nie tylko pacjent, ale także jego rodzina (bądź osoby znaczące dla niego). Zmienia się zarówno bieg codziennego życia – wszystko podporządkowane jest pacjentowi, jak również ważność spraw. Wiele zjawisk jest dla rodziny nowych – nie rozumieją ich sensu, następstw. Osoby związane z pacjentem oczekują wsparcia oraz przygotowania, czego można się spodziewać po zachowaniach pacjenta, co może nastąpić po takich, a nie innych objawach. Rodzina powinna również zrozumieć swoje własne emocje, które są następstwem sytuacji trudnej. Są to: strach, niepokój, poczucie winy czy złość. Są to reakcje na sytuację przerastającą ich dotychczasowe doświadczenia (4).
Wypieranie jest naturalnym mechanizmem obronnym, który pozwala na uporanie się z sytuacją trudną. Daje czas na przyzwyczajenie się do sytuacji zagrożenia życia osoby najbliższej, na pogodzenie się z nową sytuacją. Życie już nie przebiega w sposób normalny, spokojny, zostało zakłócone. Rodzina zachowuje się czasami w sposób irracjonalny – ambiwalentny. Potrzebuje wsparcia, które (jeśli jest) może często odrzucać.
Osoby znaczące, członkowie rodziny wykazują poczucie winy, obwiniają się z bardzo wielu powodów. Przede wszystkim wynika to z faktu, że nie są w stanie nic zrobić, by wyleczyć ukochaną osobę lub zapewnić jej idealną pomoc. W rodzinach tych występuje poczucie winy „ocalonego”. Jest to związane z faktem, że są tymi osobami, których choroba nie dotknęła (5).
Strach jest następnym dominującym odczuciem przed tym, co nieznane (śmierć, doznania bólowe pacjenta, strach o siebie, swoją przyszłość). Następstwem jest poczucie smutku, osamotnienia, pojawiają się problemy ze snem, wzrasta napięcie pomiędzy członkami rodziny. Depresja może być na tyle głęboka, że wymaga interwencji specjalisty i wsparcia farmakologicznego.
Istotnym elementem, obok działań psychologiczno-rehabilitacyjnych, jest włączenie do procesu wspomagającego pacjenta jego własnej rodziny. Rodzina często nie jest przygotowana do pełnienia tej roli, jak również może dochodzić do sytuacji, kiedy podejmuje próby zrobienia wszystkiego, co w ich mocy (a przy obniżonej kondycji fizycznej – brak snu, ciągłe napięcie, bezradność, łatwo o szybkie wypalenie się w procesie pomocy pacjentowi). Zdarza się, że rodziny, które przez dłuższy czas sprawują opiekę nad pacjentem, zgłaszają skargi dotyczące ich własnego zdrowia, podkreślając, że sytuacja przerosła ich siły.
Bardzo istotnym elementem jest uświadomienie rodzinie stanu, w jakim się znajduje. Koncentracja nie tylko na pacjencie (choć jest on postacią priorytetową), ale i na objawach dyskomfortowych dla osób znaczących. Świadomość swoich zachowań obniża poziom niepokoju. Pozwala na wgląd – zmianę swoich zachowań, nieobwinianie się za „niedopełnienie” obowiązku wobec pacjenta. Wgląd w siebie ukierunkowuje również na lepsze zrozumienie innych, nabranie dystansu. Bardzo często rodziny (szczególnie te związane emocjonalnie) zgłaszają lęk dotyczący wiedzy pacjenta odnośnie do własnego stanu. Rodziny często nie podejmują rozmów o chorobie, o śmierci – same wymagają ogromnego wsparcia.