„Dobro pacjenta powinno być naszym wspólnym celem” – rozmowa z dr n. med. Adamem Pogorzałą

Jakie są Pana plany na przyszłość?

W przyszłości chciałbym dalej rozwijać się naukowo. Jak znajdę więcej czasu, to chciałbym opublikować obszerną monografię na temat budowy i biomechaniki stawu kolanowego, a także metod jego leczenia. Opracowałem już znaczną część zagadnień, ale za każdym razem w głowie pojawiają się nowe pomysły – na przykład żeby opisać budowę przegubów kolanowych po amputacjach kończyn dolnych, są to „mechaniczne” kolana, które fascynują pod względem wykorzystanych tam rozwiązań mechanicznych. Mam jeszcze kilka innych pomysłów, które, jak mniemam, uda się w końcu sfinalizować.

Jakiś sposób na czas wolny?

Każdego zachęcam do aktywności ruchowych na świeżym powietrzu – bez znaczenia, czy jest to koszenie trawnika, jazda na rowerze czy spacerowanie albo jakaś inna aktywność ruchowa. Zawodniczo nie uprawiam żadnego sportu i muszę się do tego przyznać, byłbym szarlatanem, gdybym twierdził inaczej, ale zawsze lubiłem aktywności rekreacyjne i nadal je lubię. Niestety z przerażeniem spoglądam na osoby biegające po śródmieściu po twardym, niesprężynującym podłożu, zastanawiając się, jakim niebotycznym obciążeniom poddawane są ich stawy i jak przełoży się to na ich ogólny stan zdrowia. Choć przyznam, że sam mam grono znajomych, którzy są wyjątkowo oporni na argumenty i wbrew sugestiom nie dają sobie przemówić do rozsądku, żeby zmodyfikowali ten sposób aktywności, chociażby poprzez zmianę podłoża, po którym biegają.

Dziękuję za rozmowę.

Galeria