Jak współcześnie leczy się schorzenia powięzi?
Powięź warunkiem zdrowia
Nie dziwi więc, że zaburzenia powięzi mogą powodować znacznie więcej kłopotów, niż tylko ból pięty. Pojawić się mogą m.in. inne chroniczne bóle i ograniczenia ruchu różnych części ciała, w tym mięśniowo-powięziowy zespół bólowy, który cechuje się m.in. obecnością szczególnie wrażliwych tzw. punktów spustowych. Towarzyszy mu też często sztywność mięśni, zmęczenie, bóle głowy, zaburzenia postawy ciała.
W leczeniu stosuje się różne metody, w tym laseroterapię, specjalne nakłuwanie wrażliwych punktów, stymulację elektryczną, ultradźwięki, a także rozciąganie i masaże. Zachodzące w powięzi procesy uczestniczą też np. w powstawaniu zrostów i chronicznego bólu po operacjach. Problemy z nią towarzyszą przy tym wielu chorobom, w tym niewydolności serca, przewlekłej obturacyjnej chorobie płuc, fibromialgii, cukrzycy. Do najgroźniejszych stanów należy martwicze zapalenie powięzi. To infekcja, która może się szybko rozprzestrzeniać, powodując martwicę powięzi i otaczających ją tkanek. Życie chorych jest w tym przypadku zagrożone i są oni poddawani agresywnemu leczeniu, które obejmuje m.in. jak najszybsze usunięcie martwych tkanek.
Na szczęście przypadłość ta jest relatywnie rzadka – w zachodniej Europie dotyka ok. 1 osobę na 100 tys. rocznie. Na co dzień natomiast warto pamiętać, że powięź, podobnie jak większość tkane nie lubi bezruchu, ale także przeciążenia. Tych, którzy lubią się ruszać, może zainteresować dostępny już w wielu miejscach specjalny trening powięzi.
Źródło: PAP Media Room